5 mar 2009

Tramwajowa linia 7

I to nie był żaden wypadek czy awaria.

Kościuszki/Andrzeja Struga - godz. 16:39

2 komentarze:

Unknown pisze...

O ja pierdole, to już totalne przegięcie. Wyślij to zaradnym z komisji ds. transportu albo sprzedaj do prasy, ten motyw nie może się zmarnować.

Anonimowy pisze...

Ostatnio coraz częśc zdarza mi się jeździć linią numer 7, ale to jeszcze nic. Dziś usłyszałem jaką wiązankę puścił kierowca MPK Łódź do pasażera "A co to kurwa śpisz czy co robisz?" a to tylko dlatego, że klient chciał wyjść a on zaczął już zamykać drzwi.