I co w tym dziwnego?
NIC! Kompletnie nic! Cały dzień jedna z wielu łódzkich atrakcji była zasłonięta przez ogromny samochód. Wszystko zalegalizowane i z troską o turystów. No a gdyby ktoś chciał naśmiecić, to od razu pod nosem do wyboru kilka worów z odpadkami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz