Zobaczcie jak wygląda to miejsce dzisiaj. A był cień nadziei...
![]() |
Cyryliczna apteka |
Traf chciał, że gdy robiłem te zdjęcia wyszła do mnie właścicielka sklepu. Nie będę przytaczał treści rozmowy, bo starałem się być bardzo kulturalny... ale próby wytłumaczenia tej Pani, jak ogromną wartość mają te napisy, były bezcelowe. Mimo, że Pani handlować będzie ekskluzywną bielizną, to jej mentalność i poczucie estetyki równe są osobom handlującym gaciami z pudeł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz