Można to zrzucić na datę - 13. Można stwierdzić, że nie miał gdzie zaparkować. Można wymyślać różne usprawiedliwienia dla tego debilnego zachowania. Ale skala i częstotliwość powala!
Powaliła też reakcja pasażerów, którzy zmuszeni zostali do wysiadki. Kiedy motorniczy awaryjnie otworzył drzwi i wyszedł bezradnie dokonywać oględzin zawalidrogi, "ktoś" krzyknął do wysiadających ludzi, pomstujących że powinno się to przesunąć z torów: "no panowie, pomożecie?". Reakcja: "a za ile?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz